Jest mi zimno.
Teraz jest czas aby pisać po polsku ! Tutaj na pierwszy bdęzie inny język niż francuski. Już wiem że kilka osób o tym będzie żartować, ale nie ma sprawy : moja ulubiona nauczycielka zobacze że spróbuję, co najmniej…
Tydzień temu była bardzo zimna temperatura. Trochę śnieżyło też, i więc chodziłem do pracy trudno, nawet mieszkam niedaleko. W ostatni sobotę mimo wszystko poszedłem do pubu The bar below, na ulicy Marszałkowskiej 64 w Warszawie. Ten miejsce jest świetnie ! Tam z Izą oglądaliśmy dwie meczy rubgy z dużo ludzi z Anglii i Irlandii. Naprawde bawiliśmy się dobrze.
Wcześniej w stycznia, ten tydzień na nartach był super, jak zwykle. Zrelaksowałem się ale jeszcze mam ochotę wypoczywać. Na szczęścia wkrótce wracam do Francji na weekend, gdzie spotkam się z przyjacielami, których nie widziałem od dawna.
Teraz to wszystko ! To dlatego że muszę prasować i gospodarować (tak, moja matka przyjedzi na wizyte w piątku). Oczywiście mogłbym pisać dalej, ale dłuuugo byłby. Dobranoc wszystkim !
PS: Dorociu, proszę poprawić